poniedziałek, 17 października 2016

Jak Francuzi chcieli robić interes na caracalach... Takich szczegółów jeszcze nie znaliśmy


Dodano: 17.10.2016 [21:03]
Jak Francuzi chcieli robić interes na caracalach... Takich szczegółów jeszcze nie znaliśmy - niezalezna.pl
foto: Jastrow; en.wikipedia.org/wiki/Public_domain
Kreatywna księgowość, próba przejęcia przez Francuzów kontroli nad polską spółką, oburzające propozycje - z każdym dniem na jaw wychodzą nowe szczegóły dotyczące negocjacji pomiędzy polskim rządem a Airbus Helicopters. ​„Francuzi traktowali nas jak kraj kolonialny” - twierdzi rozmówca RMF FM znający kulisy rozmów z producentem caracali. 

Informator dziennikarzy rozgłośni radiowej pozostaje anonimowy, ale podaje wiele wstrząsających szczegółów. Za szczególnie skandaliczne uznaje propozycję umowy („dramatycznie niekorzystna”) dotycząca przyszłej spółki w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1 w Łodzi.

W czteroosobowym zarządzie Polska i Francja miały mieć po dwóch członków. W razie braku porozumienia umowa - przygotowana przez stronę francuską - przewidywała możliwość wymuszenia odsprzedaży udziałów, albo dokapitalizowania spółki, a to miało prowadzić do utraty kontroli przez polski rząd
- podkreśla RMF FM.

Są jednak jeszcze bardziej bulwersujące wątki. Informator rozgłośni twierdzi, że „Francuzi mieli stosować kreatywną księgowość przy obliczaniu wartości offsetu”.

Chodzi między innymi o kilkaset milionów złotych za wewnętrzną sprzedaż między spółkami grupy, zawyżone wyceny przekazywanych licencji, czy włączenia do programu szkoleń, które miały przejść polskie spółki koncernu
- czytamy na rmf24.pl

Gdy przygotowano protokół rozbieżności, we wrześniu Airbus został poproszony o wskazanie możliwości rozwiązania patowej sytuacji. Koncern nie zareagował. Stąd decyzja Ministerstwa Rozwoju o zakończeniu negocjacji.

Wrócił również temat sześciu tysięcy miejsc pracy, które planował rzekomo stworzyć Airbus. Już wcześniej informowaliśmy, że te rewelacje zdementował wiceminister rozwoju Radosław Domagalski-Łabędzki.

CZYTAJ WIĘCEJ: Nie 6 tysięcy miejsc pracy, a 250-300 - wiceminister dementuje rewelacje Francuzów

Potwierdził to rozmówca RMF FM, ale przy okazji zdradził, jak wyglądała prezentacja „pomysłów” francuskiej spółki.

Była tylko ogólnikowa prezentacja w PowerPoincie pokazująca, jak ma wyglądać strategia rozwoju Grupy Airbus w Polsce:..


Rozmowy były nagrywane i przebieg rozmów - gdyby doszło do ujawnienia stenogramów - byłby dla Francuzów bardzo niekorzystny. Jeżeli dojdzie do procesu o ewentualne odszkodowanie Polska, nie ma powodów do obaw
- zapewnia osoba znająca kulisy negocjacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz