niedziela, 16 października 2016

Naczelny „Super Expressu”: Chcę wiedzieć, dlaczego syn premiera Tuska pod zmienionym nazwiskiem pracował dla oszusta


Bardzo mocne słowa napisał redaktor naczelny dziennika „Super Express” Sławomir Jastrzębowski w kontekście afery Amber Gold i ruszającej komisji śledczej, mającej zbadać kto był kim w piramidzie finansowej i kto najwięcej na tym zarobił.


Redaktor pyta o powiązania syna byłego premiera Donalda Tuska:

– Chcę wiedzieć, dlaczego syn premiera Tuska pod zmienionym nazwiskiem pracował dla oszusta. Z chciwości? Służby nie wiedziały, w co pakuje się syn premiera? I jaka była rola Michała Tuska w całym przedsięwzięciu, tylko listka figowego dla malwersacji? Chcę wiedzieć, kto był szefem oszusta, który siedzi w areszcie, czyli jakie naprawdę grube ryby to wymyśliły i gdzie one teraz są – czytamy w felietonie Jastrzębowskiego.
I dodaje:

– Chcę wiedzieć, gdzie zniknęły, na czyich kontach są setki milionów złotych ukradzione przez Amber Gold zbyt ufnym Polakom. Chcę wiedzieć, gdzie zniknęło złoto, które miało być zabezpieczeniem lokat. Chcę wiedzieć, czy bardzo ważni politycy chronili oszusta i jego gigantyczny przekręt. A jeśli tak, to co dostali w zamian. I chcę to wszystko oglądać na żywo.

My też to wszystko chcemy wiedzieć. Ale czy dowiemy się prawdy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz