Plugawy atak na dziennikarzy TVP. Taki język doprowadził już do tragedii – WIDEO
Dodano: 16.02.2017 [20:07]
„Brudne, śmierdzące gnidy”, które „piją albo jedzą odchody” – takimi słowami określił dziennikarzy Telewizji Polskiej Jakub Wątły z Superstacji. TVP natychmiast podjęła działania prawne w tej wyjątkowo bulwersującej sprawie. Uznała również przytoczone na początku słowa za przykład mowy nienawiści. – Mamy do czynienia z degradacją godności człowieka – skomentował skandal Tomasz Sakiewicz i dodał, że tego typu język doprowadził już do tragedii, kiedy członek PO zamordował działacza PiS.
Oświadczenie wydane przez TVP ma związek z wypowiedziami, które padły 14 lutego w programie „Krzywe zwierciadło” emitowanym na antenie Superstacji. Prowadzący program Jakub Wątły, rozmawiał tam z pisarzem Tomaszem Jastrunem.
Jastrun odpowiedział: „Jakoś nie ma tak dużo we mnie gniewu, chociaż trochę jest, ale jest dużo współczucia. To znaczy ja uważam, że trudno o coś bardziej podłego niż nakłaniać ludzi do podłości, czyli obwiniam głównie szefów”.
Oświadczenie wydane przez TVP ma związek z wypowiedziami, które padły 14 lutego w programie „Krzywe zwierciadło” emitowanym na antenie Superstacji. Prowadzący program Jakub Wątły, rozmawiał tam z pisarzem Tomaszem Jastrunem.
– pytał Wątły.
Co pan myśli o tych brudnych, śmierdzących gnidach, które nazywają się dziennikarzami, a firmują ten rynsztok w telewizji publicznej
Jastrun odpowiedział: „Jakoś nie ma tak dużo we mnie gniewu, chociaż trochę jest, ale jest dużo współczucia. To znaczy ja uważam, że trudno o coś bardziej podłego niż nakłaniać ludzi do podłości, czyli obwiniam głównie szefów”.
– zakończył prowadzący program.
Ale część z tych gnid, kończąc tę część programu, twierdzi, że mają swoje pięć minut w tej chwili. Nigdy nie chciałbym, i pewnie państwo też byście nie chcieli przeżywać pięciu minut, podczas których pijecie albo jecie odchody, co dzieje się wśród prawie wszystkich tak zwanych dziennikarzy telewizji publicznej
Poniżej link:
Telewizja Polska, w opublikowanym oświadczeniu, wyraziła „głębokie oburzenie skandalicznymi wypowiedziami”.
Zdaniem TVP osoby używające tego typu sformułowań „powinny zostać napiętnowane i wykluczone z przestrzeni publicznej, a stacja telewizyjna tolerująca tego typu zachowania swoich pracowników powinna ponieść przewidziane prawem konsekwencje”. TVP poinformowała także, że „podjęła działania prawne w związku z wyżej wymienionym zdarzeniem”.
O oburzającym zdarzeniu mówił na antenie Telewizji Polskiej Tomasz Sakiewicz. Wytknął m.in. brak konsekwencji władz Superstacji wobec autorów skandalicznych wypowiedzi. – To znaczy, że to akceptują – zaznaczył redaktor naczelny „Gazety Polskiej”. – Mamy do czynienia z degradacją godności człowieka – dodał i przypomniał, że tego typu język doprowadził do tragedii, kiedy członek PO zamordował działacza PiS. – To był człowiek, który tak właśnie mówił i myślał – podkreślił redaktor Sakiewicz.
– podkreślono w komunikacie TVP.
Stanowczo protestujemy przeciwko używaniu w debacie publicznej tak wulgarnego i agresywnego języka, jaki został zaprezentowany w ww. programie.
Szokujące wypowiedzi wyżej wymienionych osób godzą w dobre imię dziennikarzy Telewizji Polskiej i są typowym przykładem mowy nienawiści. Jako środowisko mediów oświadczamy, że nie możemy tolerować w przestrzeni publicznej tak niskich standardów wypowiedzi, które mogą doprowadzić do znaczącej patologii w języku debaty publicznej
Zdaniem TVP osoby używające tego typu sformułowań „powinny zostać napiętnowane i wykluczone z przestrzeni publicznej, a stacja telewizyjna tolerująca tego typu zachowania swoich pracowników powinna ponieść przewidziane prawem konsekwencje”. TVP poinformowała także, że „podjęła działania prawne w związku z wyżej wymienionym zdarzeniem”.
O oburzającym zdarzeniu mówił na antenie Telewizji Polskiej Tomasz Sakiewicz. Wytknął m.in. brak konsekwencji władz Superstacji wobec autorów skandalicznych wypowiedzi. – To znaczy, że to akceptują – zaznaczył redaktor naczelny „Gazety Polskiej”. – Mamy do czynienia z degradacją godności człowieka – dodał i przypomniał, że tego typu język doprowadził do tragedii, kiedy członek PO zamordował działacza PiS. – To był człowiek, który tak właśnie mówił i myślał – podkreślił redaktor Sakiewicz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz