środa, 31 maja 2017

Zdecydowanie o orzeczeniu sędziów. Nie mogą podważać prezydenckiego prawa łaski!


Dodano: 31.05.2017 [16:44]
Zdecydowanie o orzeczeniu sędziów. Nie mogą podważać prezydenckiego prawa łaski! - niezalezna.pl
foto: Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
– W naszej opinii Sąd Najwyższy przekroczył swoje kompetencje i nadużył swoich uprawnień; kompetencje do zajmowania się decyzjami prezydenta ma Trybunał Konstytucyjny, a nie Sąd Najwyższy – powiedziała rzecznik Prawa i Sprawiedliwości. Odniosła się w ten sposób do udzielenia przez Sąd Najwyższy odpowiedzi na pytanie prawne związane z ułaskawieniem w 2015 r. przez prezydenta Andrzeja Dudę Mariusza Kamińskiego i innych byłych szefów CBA.

Według Sądu Najwyższego, prawo łaski, jako uprawnienie prezydenta RP określone w konstytucji, może być realizowane wyłącznie wobec osób, których winę stwierdzono prawomocnym wyrokiem sądu (osób skazanych). „Zastosowanie prawa łaski przed datą prawomocności wyroku nie wywołuje skutków procesowych” – wskazał ponadto SN w uchwale.

Rzecznik PiS w czasie konferencji stwierdziła, że prezydent miał prawo w oparciu o art. 139 konstytucji zastosować prawo łaski. Artykuł ten mówi, że „Prezydent Rzeczypospolitej stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu”.

W naszej opinii, dając odpowiedź na pytanie prawne, Sąd Najwyższy przekroczył swoje kompetencje i nadużył swoich uprawnień 
– stwierdziła Mazurek.

Uważamy, że tą sprawą, jeśli już, powinien się zająć Trybunał Konstytucyjny, a nie Sąd Najwyższy. Nie ma podstawy prawnej ku temu, aby decyzjami prezydenta zajmował się Sąd Najwyższy; w naszej ocenie to kompetencja Trybunału Konstytucyjnego 
– dodała rzecznik Prawa i Sprawiedliwości.

Zaskoczenia decyzją SN nie krył również wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.

Wójcik pytany o uchwałę SN w TVP Info, powiedział, że co do zasady unika komentowania orzeczeń sądowych, zwłaszcza jeżeli dotyczy to Sądu Najwyższego, ale „trudno nie ukrywać ogromnego zdziwienia”.

Jestem bardzo zdziwiony, dlatego że znam wypowiedzi doktrynalne dotyczące tego, jakie prerogatywy ma pan prezydent, jest to bardzo wyraźnie umocowane w konstytucji (...), gdzie nie ma mowy o tym, o czym dzisiaj mówił Sąd Najwyższy, czyli że powinno być orzeczenie prawomocne, prawomocnie zakończone postępowanie 
– powiedział Wójcik.

Wywołuje to moje zaskoczenie, bo nawet przedstawiciele doktryny – tacy, którzy nie są szczególnie życzliwi obozowi władzy – tutaj zachowywali stanowisko bardzo powściągliwe (...), pewien dystans do tego, co dzisiaj Sąd Najwyższy orzekł, czyli mowa była o tym, że prezydent ma prerogatywy określone, że ta procedura nie jest wyraźnie wskazana w konstytucji i że jednak prezydent miał prawo skorzystać z tego (prawa łaski – red.) 
– dodał wiceminister.

Z kolei rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego Stanisław Żaryn powiedział, że na razie nie będzie komentarza po środowym orzeczeniu SN w sprawie możliwości zastosowania prawa łaski przed wydaniem prawomocnego wyroku sądu.




Prezydent RP stosuje prawo łaski. Nie ma mowy o prawomocnym bądź nie wyroku. Retwitować. 😊

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz