11,12,13 marzec-piątek,sobota,niedziela

Mimo wszelkich przeciwności-trwamy dalej.
Staramy się ,aby codziennie być pod Krzyżem o godz.20.
Duży Krzyż i ten ułożony ze zniczy-są codziennie,natomiast Rysio nie zawsze jest,więc i ołtarzyka wówczas nie ma.
Staramy się odmówić koronkę do Miłosierdzia Bożego,a resztę czasu,do apelu przeznaczamy na przeżycia patriotyczne.
Bardzo nas zdziwiło,że kontor grupy modlitewnej zaczął śpiewać podczas retransmisji audycji z Radia Maryja..Raczej nie jest to nic nadzwyczajnego.bo dziwnych rzeczy ostatnio dzieje się bardzo dużo.
Natomiast wczoraj o tym,co było poruszone w  "słówku" -wszyscy słyszeli,będąc na Krakowskim Przedmieściu-komentarz jest zbyteczny.
W niedzielę zaś(13.03.11)przynieśliśmy transparent z napisem "Żądamy zwrotu Krzyża  Pamięci",który wzbudził duże zainteresowanie.Miło,że tak dużo ludzi zgromadziło się wokół w ciągu godziny(blisko 100 osób). Chcieli nawet trzymać transparent i robili  zdjęcia.Raptem przyszło mi do głowy i uświadomiłam sobie,że tak naprawdę to codziennie widzę te same osoby pod Krzyżem i na zdjęciach. Natomiast wracając do naszego dzieła uważam,że jest to bardzo dobry pomysł ,ponieważ dużo ludzi pyta nas po co przychodzimy,dla jakiego celu ?
Poza tym było kilka prób wejścia do środka modlących się ludzi . Młode osoby,kompletnie pijane urządzały sobie zabawę,kpiąc z Krzyża i ludzi tam czuwających..Na szczęście wszystko skończyło się dobrze,po czym wróciłam do domu .

                                                                                          Jola

z plakatem godz.20