wtorek, 15 marca 2011

Do Pana Darka

Po zapoznaniu się z Pańską analizą oświadczenia p.Krajskiego z jego strony nie zgadzam się iżby ocena z punktu 9 była ja Pan pisze na pewno kłamstwem. - 


"9-Podejrzewamy inspirację agenturalną. Gdy ataki zewnętrzne nie osiągnęły rezultatów, podjęto od niedawna, od wewnątrz, próbę podważania autorytetu tych, którzy bronią Krzyża pamięci, prawdy i nadziei, bo odwołują się do władzy Chrystusa Króla – wbrew niskim motywom innych osób: agenturalnym, ambicjonalnym, finansowym, psychopatycznym-  kłamstwo,przypomnę  jeszcze raz, że słowa takie jak: agent, ubek, agentura,won stąd, debil, wara od... należą do repertuaru Jacka / z Ochoty/ i On je opatentował, nie wiem czy z tego tytułu pobiera tantiemy?"


Nie jest to kłamstwo gdyż faktycznie od wielu miesięcy Obrońcy Krzyża, których łatwo określić, gdyż są tu obecni od samego początku i bez wstydu określają się tym mianem, spotykają się z różnymi atakami zewnętrznymi. Prawdą też jest, że od jakiegoś czasu dotyka ich też  atak wewnętrzny, ze strony osób, którym z pozoru nie powinno zależeć na rozbijaniu tej małe i tak już wystarczająco oplutej i znieważonej grupy.  Mam tylko ufność, może nieuzasadnioną,  że ataki te są powodowane tylko chorymi ambicjami i chęcią  zagospodarowania tej wielkiej społecznej inicjatywy na własny użytek, co oczywiście jest wyjątkowo obrzydliwe. Musimy jednak pamiętać, że przeciwko Krzyżowi organizowane były i  są liczne grupy społeczne, a nad likwidacją Krzyża Smoleńskiego na Krakowskim Przedmieścia pracują nie przypadkowi amatorzy, tylko zawodowcy, którzy za swą pracę pobierają niemałe pensje.

z wyrazami szacunku AndrzejB.

1 komentarz:

  1. Gdy nie wiadomo o co chodzi, to zapewne o kasę chodzi. Stoję z boku tego wszystkiego i staram się mieć w tej kwestii własne zdanie i sprowadza się ono do tego, że jest grupa osób które uważają, że na tej "imprezie" i przy okazji tej "imprezy" można zrobić kasę, i robią ją. Jednym ze sposobów "robienia kasy" jest rozprowadzanie książek... A na co idą zebrane w ten sposób pieniądze? Sądzę, że Pan Krajski i spółka pewną rzecz traktują jak prywatny folwark. I każda osoba która wg ich uznania nie jest warta by być tzw. Obrońcą Krzyża, jest właśnie tą, ich zdaniem, wewnętrzną opozycją. Tylko w takim razie jakim prawem i na jakiej podstawie pewna grupa osób skupionych wokół Pani Ewy, Pana Jacka (z Ochoty), Pani Mirki, i kilku (wiadomo o kogo chodzi) księży ma czelność decydować o tym czy ktoś może, czy nie może być Obrońcą Krzyża. Żenujące.

    OdpowiedzUsuń