piątek, 8 czerwca 2012

Festiwal nienawiści pod naszym adresem trwa!


       
W związku ze zbliżającą się datą 10 czerwca i kolejną,26 miesięcznicą tragedii narodowej,która miała miejsce pod Smoleńskiem oraz wpisowi z 26.05.2012 na stronie grupy modlitewnej:wobroniekrzyza1-chcemy i powinnyśmy  odnieść się do tego,naszpikowanego kłamstwem opisowi,w dodatku przez osobę,która udaje świętą pod krzyżem ,a  przypisuje nam dokładnie to,co jej grupa wyrabia pod krzyżem.Poza tym chcemy,by wszyscy wiedzieli o tym i nie byli zaskoczeni sytuacją,ponieważ grupa ta planuje również 10.06.stać oddzielnie,bo tak nas "kochają".

Cytujemy  owego wpisu treść:

" Przez całą praktycznie zimę i początek wiosny był spokój. Modlitw nikt nie zakłócał. Teraz zakłócają je ci (kilka osób), którzy od początku pojawili się pod Krzyżem i zawsze powtarzali, ze są „obrońcami Krzyża”.
Ich działania zaczynają powodować jakiś chaos, wywołują zgorszenie osób niezorientowanych i przypadkowych, a zatem skutki takie jakie zawsze powodowali ci, którzy chcieli, by modlitw w tym miejscu nie było, którzy chcieli, by Polacy modlący się w tym miejscu byli społecznie izolowani i odbierani negatywnie.
Takie wydarzenia miały miejsce kilkakrotnie w roku 2010 i 2011. Omawialiśmy je na spotkaniach Obrońców Krzyża z ks. Jackiem Bałembą SDB. Jego sugestie były zawsze takie same i przez nas akceptowane. Nie oceniamy tych osób, nie reagujemy na negatywne działania z ich strony, zachowujemy się, jednym słowem, tak jak zachowujemy się, gdy modlitwy zakłócane są przez przeciwników Krzyża."
"Pewna grupa osób, przychodziła ok. godz. 20.00 i do 21.00 śpiewała pieśni patriotyczne. Były osoby, którym udało się nas podzielić i dlatego przy Krzyżu Pamięci zawsze modliły się dwie grupy. Ale po roku każdy z nas przyzwyczaił się do tej sytuacji. Było dobrze do wiosny. W związku ze zmianą godziny, grupa osób śpiewających pod Krzyżem, która nie przychodziła całą zimę, zaczęła protestować. Prawdą jest, że dwie osoby z tamtej grupy przychodziły i trzymały transparent, nie stwarzały żadnych problemów. Zatem modlitwy rozpoczynały się 20.20-20.30 bez zakłóceń. Rozpoczęła się piękna wiosna, kilka osób z tamtej grupy zaczęła przychodzić i nie były zadowolone ze zmian. Były rozmowy, które ja sama starałam się z nimi przeprowadzać. Prosiłam, aby zgodziły się na ten układ, że my zaczynamy o godz. 20.20. Powiedziałam, że kto jest z nami, nie jest przeciwko nam. Prośba nasza nie została wysłuchana. W trakcie naszych modlitw głośno śpiewały jak również włączały głośno radio. Tłumaczyły, że są tutaj i będą śpiewać do 21.00.
I dlatego musieliśmy podjąć decyzję, odchodzimy od nich 5 m w bok, aby rozpoczynać modlitwy punktualnie, bez zakłóceń, o godz. 20.20"

POwyższy wpis to stek obrzydliwych i wyrafinowanych kłamstw. W głowie się nie mieści,by osoby  modlące się w tak perfidny sposób zachowywały się i postępowały.Każdy,kto od początku śledzi tą chorą  z nienawiści grupę wie,że to nie nowość,gdyż od początku jak tylko się pojawili -na różne sposoby chcieli i chcą nas usunąć,bo jesteśmy im "solą w oku"Ile było bezpodstawnej krytyki,nawet podczas modlitwy,jak chciano nas skompromitować,wystarczy poczytać posty z tego okresu,jak musieliśmy się bronić.Dobrze ktoś z obserwatorów napisał w komentarzu,że to jest po prostu szczyt draństwa i bezczelności! Hortensja, (najnmiej się po niej spodziewaliśmy)pokazała swoje prawdziwe oblicze. Patrząc w oczy,przepraszała,że bez konsultacji z nami dysponują czasem jak chcą,do nas mówiła zupełnie co innego,a napisała co innego.To jest szczyt hipokryzji! Sami,na opłatku ustalili,bez naszej wiedzy,że będą zaczynać o godz.20,podczas mrozów.Zwróciliśmy się więc po mrozach,że część patriotyczna też musi być i żeby wrócili do swojego regulaminu,który z p. Krajskim i księżmi ułożyli,iż modlitwy zaczynają się o 21.Oczywiście nie chcieli,więc  poszliśmy na pierwszy kompromis,że będziemy tylko dwa razy w tygodniu do 21.Ta propozycja i ustępstwo z naszej strony też się nie podobało, aż w końcu o. Garda poprosił nas,  abyśmy  następny kompromis przyjęli i zgodzili się ,że będziemy mieli część patriotyczną do 20.30.-do momentu aż będą dłuższe dni,wówczs wrócą do swojego czasu i ogłosił to publicznie. Tymczasem "przykładna "grupa na swojej stronie napisała,iż zaczynają o 20.20.nie słuchając nawet  księdza .Na podstawie tego, jednego z wielu przykładów widać kto komu przeszkadza i kto zawłaszczył miejsce w tym szczególnym miejscu. A ponieważ przysłowia są mondrością narodu,sprawdza się i w tym przypadku,że jeśli da się komuś palec ,chce całą rękę.Widać,że żle zrobiliśmy ustępując.
Tak więc Hortensja- jest dokładnie odwrotnie- nie my wam przeszkadzamy, tylko wy to robicie od początku.Nigdy nie ustawialiśmy głośno radia,by wam przeszkadzać,kończymy kiedy mija nasz czas. A jeśli chodzi o to,iż nazywamy siebie obrończmi krzyża-to  będziemy dalej powtarzać i mamy prawo,nie ważne,że wam się to nie podoba,ponieważ faktycznie krzyża broniliśmy i to jest udokumentowany fakt, choć byliśmy nieraz w wielkim niebezpieczeństwie podczas kiedy ty i twoja grupa siedziała bezpiecznie w domku-dlaczego was  w tym czasie nie było? I nie jesteśmy jakąś tam" pewną grupą ", kilkuosobową z kosmosu,tylko obrończmi krzyża, patriotami,którzy zawsze jesteśmy gotowi stanąć w obronie naszej OJCZYZNY -zapamiętaj raz na zawsze,razem z całą grupą!
Jak ty się nie wstydzisz i masz czelność wypowiadać się wogóle na ten temat?
Nazywasz siebie i  grupę obrońcami krzyża?-przecież już dawno,publicznie zostało ogłoszone w waszej grupie,że obrońców krzyża nie ma,że jesteście "Polakami modlącymi się,"-więc dlaczego używacie tego określenia?A krzyż pamięci został porwany i go nie ma.
Zaś chaos właśnie wy powodujecie,bo manipulujecie czasem,przychodzicie wcześniej i nie patrząc na nas zaczynacie kiedy chcecie,nawet wcześniej niż 20.20. i nie kto inny tylko wy podzieliliście grupę odchodząc jak sama napisałaś 5 metrów od nas-pięknie ,brawo! Nawet wcześniej,kiedy jeszcze staliśmy razem ustawialiście się tak,że kółko wokół krzyża było zaokrąglone w ten sposób,że my z banerem staliśmy poza  nim ,wykluczeni ,czego dowodem są zdjęcia umieszczone na naszej stronie cofając się zaledwie kilka postów.A jak przechodzicie obok nas,to wogóle nie patrzycie w naszą stronę,a nienawiść aż się wylewa z waszej twarzy,tylko jedna pani się uśmiechnie i ukłoni.-tak wygląda "jednoczenie" z waszej strony.Następnym kłamstwem jest rzekomo nie ocenianie nas wraz z innymi osobami i przeszczeganie ustaleń,czego najlepszym przykladem są powyższe fakty oraz poklepywanie osobę  z radości i aprobatą ,która pijana ubliża nam.Było wyrażnie widać,że takie zachowanie w stosunku do nas odpowiada wam i bardzo się podoba .
 Zwyczajnie kompromitujecie się i ośmieszacie na własne życzenie!
Jak widać znowu zmuszeni zostaliśmy do obrony  przed kłamstwem i hipokryzją osób,których postpowanie powinno być godne katolika,a nie Judasza i Faryzeusza ,Akceptowali by nas wówczas,gdybyśmy się tylko modlili(oczywiście modlitwa jest bardzo ważna,ale w tym szczególnym miejscu łącznie z patriotyzmem)-nie walczyli z prywatą pod krzyżem i nie reprezentowali właśnie strony patriotycznej.Ciekawe kto nimi steruje i  czyje zlecenie realizują? Poza tym niech osoby czytające tego posta będą świadome , że 10.06.ta grupa,"kochająca bliżniego" ma zamiar stać daleko od nas,co już ogłosiła-5 metrów.
To jest smutna lecz niestety prawdziwa rzeczywistość !

                                                                   Obrońcy Krzyża

3 komentarze:

  1. Wpis z dn.26 maja 2012 r.ma jakiś dziwnie znajomy styl pisania.Proszę nie jątrzyć i nie powodować chaosu,już to nieraz przerabialiśmy

    OdpowiedzUsuń
  2. Pachnie tu polskością :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z przykrością stwierdzam,że p.Hortensja,we wpisie z 26.05.-"Kto jest z nami,nie jest przeciwko nam"-pisze nieprawdę.
    Kłamstwem jest,że grupa patriotyczna nie przychodziła przez zimę,bo prawie codziennie przed modlitwami były piosenki patriotyczne. Zmiana czasu modlitwy (dokonana bez porozumienia z grupą patriotyczną)miała trwać przez okres zimowy.Na wiosnę grupa patriotyczna upomniała się o swój czas.Z o.Gardą został ustalony czas modlitwy na godz.20.30.(nie został zmieniony).
    Nieprawdą jest,jak to sugeruje p.Hortensja,że do 21 gra głośno radio i rozlegają się śpiewy.Nidgy tak nie było!Bój toczy się o 10 minut,od godz.20.20.do 20.30.Dwunastego maja,po godz.20-tej podszedł do grupy patriotycznej p.Stanisław z zapytaniem do której będą śpiewy-gdy usłyszał odpowiedz,że do 20.30.bez słowa odwrócił się i pomaszerował na drugi koniec przedpałacowego chodnika,gdzie rozstawił krzyż.To był rozłam,bo do tej pory grupy stawały razem.Rozłamu nie zrobiła grupa patriotyczna,to grupa modlitewna się odłączyła!
    O tym fakcie strona"Obrońca Krzyża1",nie napisała,a tak skrupulatnie,codziennie wszystko opisuje.Póżniej,jak czytam na stronie ISOK-u było wyrwanie mikrofonu osobie śpiewającej i zabranie nagłośnienia.Wszystko pewnie w ramach załagodzenia konfliktu!A powtarzam chodzi o...10 minut.Ewa z Warszawy

    OdpowiedzUsuń