poniedziałek, 22 czerwca 2015

Ty też możesz być jak Ewa Kopacz. „Generator przemówień” premier robi furorę w sieci

Dodano: 22.06.2015 [19:28]
Ty też możesz być jak Ewa Kopacz. „Generator przemówień” premier robi furorę w sieci - niezalezna.pl
foto: Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
W sieci furorę robi „generator przemówień”. Jak widać, internauci zauważyli już, że nieodłącznym elementem wystąpienia Ewy Kopacz jest atak na Prawo i Sprawiedliwość. Konwencja, rada programowa, czy zwykłe oświadczenie, zawsze jest dobry czas, by zdyskredytować Jarosława Kaczyńskiego i partię, której jest prezesem. „Przepraszam wyborców PO, jednak możecie być pewni, że Kaczyński zniszczy kraj” – to jedna z propozycji „generatora”.

Trudno przypomnieć sobie przemówienie Ewy Kopacz, w którym nie atakuje, bądź nie straszy Polaków opozycją. Stałym elementem imprez Platformy stała się właśnie nagonka na PiS. Premier Kopacz nawet podczas poniedziałkowego oświadczenia (wszyscy spodziewali się nazwisk szefa kampanii wyborczej oraz rzecznika rządu) nie omieszkała postraszyć obywateli: – Sytuacja Grecji to dowód na to, czym kończą się rządy polityków, którzy obiecują zbyt dużo – mówiła polityk PO, niejako zapowiadając, że w kraju są politycy do tego zdolni.

PO ma swój punkt zwrotny. Według sondażu partia Kopacz mocno traci, PiS z dużą przewagą

Jak zwykle czujni internauci dostrzegli powtarzające się zwroty i stworzyli generator przemówień Ewy Kopacz. „Generator przemówień PEK :) każdy może spróbować swoich sił i przemawiać jak Pani Premier ;)”, „I Ty możesz nauczyć się przemawiać jak Kopacz!” – piszą użytkownicy Twittera podając dalej „generator PEK”.

Wybierz dowolną wypowiedź A, B, C oraz D i gotowe! – zachęcają.



Chciałoby się powiedzieć „zostań premierem, przemawiaj jak ona”. Tylko czy warto…
KOMENTARZE:

Leon
 | 22.06.2015 [21:56]Kiedy słucham Kopacza - Przesiewacza Smoleńskiego, najchętniej zakopałbym się ponad metr wgłąb ziemi, bo to tak jakbym słyszał jakąś gułę - aktywistkę ZSMP z przełomu lat 40/50 minionego stulecia. Ta sama retoryka, ta sama dykcja, ten sam poziom inteligencji.

Towarzyszka Kopacz,pochodzi z wojowniczego plemienia Siuxów po scyzoryku i Łapaczów po motyczce. Dlatego za wszelką cenę próbuje oskalpować. Kaczyńskiego i Macierewicza.

EWKA ty nigdzie nie odchodź, ty się nie zmieniaj, nie ustępuj ze stanowiska, ty się tylko produkuj, każda twoja konferencja prasowa, każda partyjna konwencja odbiera platfusom jeden procent społecznego poparcia, do jesieni ta twoja trzebiona mafia będzie miała może z 5 %, z zapartym tchem oglądam każde twoje wystąpienie, bo piękne są i budzą nadzieję, w porównaniu z twoim wyszczekanym miszczem masz polityczny wdzięk krowy szczającej w przydrożnym rowie, że tak powiem, ten twój drżący z emocji głos, no, po prostu 100 % kwalifikacji na twardego lidera!!!

kopacz to narodowy skarb! chronmy kopaczowne! Widzicie-zwykla, banalna lekarka, a jak wiele nam daje!

Nie jest żle, koniec premierki nieuchronny....

To straszenie strasznym Kaczorem to już jakaś groteska może choroba psychiatryczna!Widzą idioci,że przynosi to skutek odwrotny od zamierzonego ,a mimo to nie potrafią przestać!Widać mają sporo za uszami skoro panika odbiera im resztki rozumu .

Kopacz to moja faworytka. Najlepszy, najdoskonalszy generator i reproduktor trywialnych zwiazkow frazeologicznych znanych i rozpowszechnianych juz wczesniej przez popularnych artystow cyrkowych m.in. Donalda Tuska. W ustach Kopacz staja sie te formy tym czym sa de facto. I chwala Kopacz za to! Nie pozwolmy zakopac Kopacz zbyz wczesnie! Kopacz ma swoje 5 minut i powinna pozostac na scenie tak dlugo jak tylko sie da. Wiecej-chce bisow! Wszystko idzie gladko-i dzieki Kopacz nawet gladziej.
A..zaraz... A gdzie Stefan? Nalezy wyprowadzic Stefana (bez kaftana)! "Widowisko traci na efektywnosci i atrakcyjnosci z powodu braku Stefa Niesiolowskiego maniakalnej zlosci!!!!".
"Stefan i Ewa"-thriller psycho-polityczny-niezly tytul dla serialu, czyz nie? Moze przebic popularnoscia znane filmidlo ranczo(rancho)(przy udanym scenariuszu i realizacji) Kto wie moze zycie napisalo scenariusz dla nawet oskarowej tragifarsy? Na pewno jest to poziom znany dzieki ekipie Monty Pythona. Nie wykopcie kopacz!

669.0 Trudno odzyskać zaufanie.
Stała się rzecz wręcz niesłychana,
Naród zniechęcił się do pana,
Chyba wrogie siły sprawiły,
Że przestał być dla ludzi miły,
Dudabusem zabrali zgrai,
Z pod żyrandola wygnali,
Stuprocentowego pewniaka,
Z sondażowego deptaka,
Lecz to już stało się klasykiem,
Że z sondażowni wyniki,
Pasują do rzeczywistości,
Tak jak w gardle rybie ości,
Pewien redaktor, chociaż główny,
Chyba pod czaszką jest nierówny,
Tak mędrkował, aż się wykiwał,
Że przegrana jest niemożliwa,
Miała ulubieńca pogrążyć,
Grzeszna zakonnica w ciąży,
Którą w stanie wskazującym,
Sam Bul by na pasach potrącił,
Nic takiego się nie zdarzyło,
Choć miało być miło nie było,
PRezydent przegrał z kretesem,
Został blotką a miał być asem,
To nie miało prawa się zdarzyć,
Przecież tyle było sondaży,
Wszystkie przewidziały zwycięstwo,
Skończyło się wstydem i klęską,
Kandydat wypadł z obiegu,
Nie starczyło głosów dla niego,
A zgraja nie może zrozumieć,
Poradzić też sobie nie umie,
Już za pasem nowe wybory,
A sondaże chyba są chore,
Bo chociaż przyjazne dla zgrai,
To wyników dobrych nie dają,
Pozycja sitwy bardzo licha,
Gdy się sprawdzi przepadnie micha,
Można przegrać gorzej od Bula,
Widmo klęski po kraju hula,
Więc zgraja obiecuje znowu,
Zapewnia, że będą odnowy,
Jak tylko trochę pozamiata,
To nadejdą szczęśliwe lata,
Tylko oni mogą zapewnić,
Żeby nie można było zmienić,
Tego świetnego zgrai kraju,
Niebywałego dla nich raju,
Jak dzielić doskonale wiedzą,
Głęboko w intrygach siedzą,
Robale oraz świńskie ryje,
Nienawiść mają i pomyje,
A robactwa tam nie brakuje,
Gdzie się obejrzysz same szuje,
W pocie czoła roznoszą gnój,
Kto nienawidzi jest u nich swój,
Szefowa panującej mafii,
Gadać inaczej nie potrafi,
Z generatora układa,
Kogo atakować wypada,
Bez żadnego opamiętania,
Ratuje resztki zaufania,
Ta akcja prawie niemożliwa,
Bo zgraja już niemal nieżywa.
22.06.2015 jerry

No cóż, ... generalnie to moim skromnym zdaniem, ...
... po dzisiejszym (info-telewizyjnym) wystąpieniu kłamczuchy od smoleńskich wykopków - oczywiście z uwzględnieniem też wytycznych POtowarzysza Kraśki - to wydaje mi się (jednak), że głównym generatorem obciachu premiery Ewki jest jednak "misiu" z nazwiska zwanym Kamiński.

Z opublikowanego we wtorek przez GUS raportu wynika, że w skrajnej biedzie żyło w zeszłym roku 7,4 proc. Polaków, relatywną granicę ubóstwa osiągnęło 16,2 proc., a ustawową 12,2 proc. Gorzej niż u nas, jeśli porównać oficjalne wskaźniki, sprawa przedstawia się – jeśli chodzi o kraje UE – tylko w Rumunii i w Grecji. Ale jako że brakuje dokładnych danych, trudno nawet porównywać. Wciąż większą wagę, jako do problemu społecznego, przypisuje się do bezrobotnych. Ale ci, co mają pracę, ale nie potrafią się z niej utrzymać, to jakieś gapy.
Jak mówi dr Rafał Muster, socjolog zajmujący się problematyką rynku pracy z Uniwersytetu Śląskiego, dodatkowy kłopot z określeniem skali występowania zjawiska pracujących biednych w Polsce jest taki, że de facto na dużą skalę nikt ich nie bada.
– Ostatnie porządne badania zrobił CBOS w 2008 r., dziś mamy 2015 r., a wciąż wszyscy na nie się powołują, bo nie ma innych – zżyma się naukowiec. Tak jak gdyby nie było kryzysu światowego, jak gdyby nie było zmasowanego uelastyczniania rynku pracy, jak to się ładnie nazywa. Według najnowszego raportu Międzynarodowej Organizacji Pracy, już 75 proc. ludzkości na świecie pracuje poza umową o pracę.
W Polsce jest 1,25 mlnpracownikówzatrudnionych właśnie na takich zasadach. To fatalnie odbiło się na rynku pracy (cokolwiek na ten temat mówiliby przedsiębiorcy) oraz na dochodach ludzi. Doprowadziło do pauperyzacji całych rodzin i ich degradacji społecznej.
Prosta dana: z raportu Instytutu Polityki Społecznej UW wynika, że co 7. pracujący w Polsce jest biedny, przy czym wśród tych zatrudnionych na umowę o pracę na miano biedaków zasługuje 7 proc., natomiast wśród „śmieciówkarzy” aż 25 proc. A mimo to starają się dawać sobie radę, jakoś żyć.
Teraz mam za swoje
Tak jak Mirek spod Warszawy, który ostatni raz pracował na etacie w 2008 r. jako infografik w jednym z dużych wydawnictw ogólnopolskich. Ale przyszedł kryzys i wylądował na bruku. Ma tego dodatkowego pecha, że jest człowiekiem nierozwojowym – skończył 50 lat – a tych najbardziej doświadczonych, a więc i najdroższych, zwalnia się najszybciej.
– W momencie zwolnienia miałem jeszcze kredyt na karku – dodaje z rezygnacją. Trzeba się było jakoś ratować, bo pensja żony pracującej w księgowości państwowej instytucji – niecałe 2 tys. zł – nie wystarczyłaby na utrzymanie ich oraz będącej w wieku licealnym córki (teraz dziewczyna studiuje w trybie dziennym i nie bardzo może pracować, zwłaszcza że ostatnia jej próba dorobienia skończyła się awanturą z pracodawcą: miała być na pół etatu, ale on żądał, aby w jego ramach pracowała 150 godzin miesięcznie, podczas kiedy cały etat to 180 godz.

Oprocz slow,zeby oddac aktorsko Koparke,trzeba co chwila zblizac te dwa mikrofony ze soba,
lub oddalac,zeby potem koniuszkami palcow ,tak subtelnie podwyzszac i za chwile obnizac je,
jakby raz byla wyzsza,lub za chwile zmalala.Moze to skutek tego,ze caly czas lgala,jak bura
suka i rownoczesnie nie wierzyla wlasnym slowom.Moze w uniesieniu,stawala na palcach,kiedy zwracala sie do mlodych,ustawionych w pierwszych rzedach wokol siebie(mowa o konwencji dwa dni temu),a kiedy uniesienie opadlo,to i jej nogi zwiotczaly i mikrofony stawaly sie za
wysokie.I tak przez cale 30minut.Ta uwaga jest dla aktorow kabaretu.

Kopacz - stara hejterka... Do tej baby nic nie dociera. Jest niereformowalna, popełnia błąd za błędem i niczego to ja nie uczy... Tylko jad z tej wybotoksowanej gęby tryska...Obsesję się leczy...



W TVP-info kopacz-kłamacz wypudrowana jak by ją przed chwilą wyjęli z futerału powiedziała "chciała bym,żeby Polaków było stać na wzięcie kredytu na zakup samochodu",nie zarobić na ten samochód, tylko Polak musi dać zarobić BANKSTEROM gdy chce kupić sobie wymarzone auto.
p

Nie można tylko opowiadać, że się chciałoby coś zrobić, trzeba to zrobić.
Była okazja przez co najmniej ostatnie 8 lat. Teraz za późno. Dziękujemy i żegnamy!

PEK łatwo krytykuje innych a nie widzi tego, że nie zna się na niczym i niczego nie rozumie.
Dlatego musi czytać z kartki, tak jak PBK. Typowy przykład marionetki zdalnie sterowanej.

Oglądam, słucham info, polsat, tvn, bbc, zdf, i inne tv
czarno na białym widzę, tvn manipuluje obrazem, dzwiękiem
ich wybór hihihihihi... mój uśmiech hihihihihihi

niezłe jaja jak mówi komisarz UE z PO
Kopaczce żal apartamentu z którego ją wykopią dlatego takie głupoty gada
zobaczcie jak mieszka. Marmury i parkiety
http://www.pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=6910#.VYhYpPlm_IU

Dobre

A najlepszy jej numer, to było bicie czołem przed samotną kamerą na niemieckim lotnisku. Gdyby nie czujna STASI-ciotka Makrela kto wie, co jeszcze by wówczas głupia na metr w głąb "dr Ewa" (putinowskie popychadło), pokazała zdumionemu światu?

Śp SEAWOLF:
"Jezu, jak sobie pomyślę, co za clowny, co za koszmarne indywidua rządzą naszym biednym krajem, szukam w historii odpowiednika i nie znajduję. No, nie znajduję. Kiedy mieliśmy u władzy taką mieszaninę kretynizmu, tchórzostwa, niekompetencji, cynicznej, zadufanej w sobie durnoty? I kiedy naród był tak otumaniony? A może zawsze taki był? Czytałem kiedyś statystyki, jaki procent ludności brał udział w konspiracjach, powstaniach, wychodziło, że niewiele. Że właściwie te 30% PiSu w wyborach, które otrzymuje, to fenomen. Optymistyczne jest to, że te kilka, czy kilkanaście procent patriotycznej ludności wystarczyło, przy przetrwał naród, a, jak zdarzyły się sprzyjające warunki zewnętrzne, to i państwo powstało. No, może to i pociecha. Może i tym razem wystarczy.
Na razie wyraźnie widać, że zdrajcy z Sekty Pancernej Brzozy przegrali walkę o pamięć. Nie zapomnieliśmy, nie przestaliśmy, nie odpuściliśmy, nie machnęliśmy ręką. To oni, Sekta Pancernej Brzozy raczej odpuściła już jakąkolwiek merytoryczną dyskusję, wobec załamania się rządowo- FSBowskiej narracji MAKu, czyli Burdenki 2 i komisji Millera, wobec osypywania się tynku z gmachu smoleńskiej dezinformacji. To już nie są rysy, to odpada płatami i nikt już nawet nie klajstruje. Nikt już nawet nie proponuje zastępczych wyjaśnień, poza rytualnym już obśmiewaniem muahahaha, hel, sztuczna ,mgła, Macierewicz. Jedyne, co im zostało, najpoważniejszy naukowy argument, to twierdzenie, że, jak walnęło, to urwało. Pod historyjkami komisji Millera nikt nie chce się podpisać, nikt nie chce przyznać do autorstwa wrzutek i kłamstw. Same się wymyśliły, najwyraźniej. Samosiejki takie. Podobnie, jak kultowy już SMS sam się wystukał i wysłał. Podobnie, jak się okazuje, nie ma nikogo, kto by Sikorskiemu powiedział to, co on potem Jarosławowi Kaczyńskiemu. Nie ustalili, chłopaki, no, ale kto mógł przypuszczać, że trzeba będzie się tłumaczyć, przecież wszystko miało być inaczej i było, tylko ostatnio jakoś się posypało wszystko. To, co widzimy, to już tylko rozpaczliwe, udawane poziewywania „ eeeeee, znowu o tym Smoleńsku, my już nie chcemy słuchać” w wykonaniu tych właśnie, którzy najgorliwiej na początku dosypywali do pieca, wpuszczali w obieg kolejne dezinformacje i kłamstwa, te bezczelne ruskie wrzuty o debeściakach ( ach, gdzież jest niezawodny Artymowicz, co tym razem usłyszy?), o naciskach, o generale? Nic nie zostało z tych kłamstw, oprócz ich hańby i naszej pamięci o niej. Zostały skomlenia, by już zostawić i nie mowic o tym. Co było, to było, a teraz zgoda buduje, Euro2012, tapety na komórki ze Stadionem Narodowym i w ogóle. /.../

Nigdy nie przestanie w polskiej historii straszyć WIDMO Kopacz, która kłamała z trybuny sejmowej i przed niezliczonymi kamerami o tej ziemi przekopanej na metr, czy półtora w głąb, o tym, że "najmniejszy skrawek, który został przebadany, najmniejszy szczątek, który został znaleziony na miejscu katastrofy - wtedy, kiedy przekopywano z całą starannością ziemię na miejscu tego wypadku na głębokości ponad 1 metra i przesiewano ją w sposób szczególnie staranny - każdy znaleziony skrawek został przebadany genetycznie." Potem, za co w normalnym państwie, jest, nawiasem mówiąc, kryminał, te słowa w stenogramie sejmowym zmieniono. Tak po prostu. " Rosyjscy lekarze dali nam fartuchy i rękawice gumowe-powiedzieli byśmy robili swoje, a oni będą nam pomagać jak tylko najlepiej mogą. Pojechało tam 11 lekarzy patomorfologów, lekarzy sądowych, techników kryminalistyki". „Pojechałam do Moskwy, mając za współpracowników – ale było to też wsparcie merytoryczne – przede wszystkim 11 patomorfologów, w tym patomorfologów ze specjalizacją z antropologii. Pojechałam do Moskwy z technikami kryminalistyki, z psychologami, a także z lekarzami udzielającymi pomocy rodzinom”. A dzisiaj słyszymy, że nie tylko sfałszowano stenogramy sejmowe, ale najwyraźniej cały naród uległ zbiorowej hipnozie, halucynacji, bo Pani Kopacz, według najnowszej, choć z pewnością nie ostatniej wersji, pojechała tam, by opiekować się rodzinami. Hostessa, czy baby sitterka, jakoś tak. Z potrzeby serca, nikt jej nie zmuszał. Wolontariuszka. No i udało się, nikt z Rodzin nie zginął, wszyscy wrócili. Wypada podziękować. Kopacz lepiej kręci, niż Wałesa, prawdziwy talent! I proszę nie zapominać, że została wyngrodzona stanowiskiem marszałka."/
A teraz jest punkt zwrotny! To koniec PO! SEAWOLF pilnuj Polski, tam z nieba!

Drodzy Panstwo, czy poza "kochaniem Julusia" premiera Kopacz ma jakiekolwiek zalety? Bo wady sa oczywiste:
Glupia, wredna, klamie jak najeta, falszywa, tuskowy lizus. Polityk z niej zaden, po prostu zenada.
Wyglad i sposob zachowania oceniam na "3=". Straszna fryzura, za ciasne i wymiete garsonki, upiorny makijaz.
W domu mi powtarzano, ze kazdy czlowiek ma jakies dobre strony, ale Rodzice byli uczciwi i wychowani w okresie Dwudziestolecia Miedzywojennego.
Byli tez wierzacy i nikt z mojej Rodziny nie nalezal do PZPR. Zycie mieli trudne, ale pozostali ludzmi honoru.
Maria

Święta prawda: Pan Bóg jak chce kogoś pokarać - odbiera mu najpierw rozum.
Amen.

Za komuny były takie ściągawki dla aktywu PZPR-u, miały dużo więcej możliwości, rubryk poziomych i pionowych, można był z tego bredzić godzinami bez sensu na różne tematy.

Kiedy p. Kopacz przemawia, zastanawiam się czy kobra przylądkowa( inaczej okularnik),kiedy pluje jadem, zdejmuje okulary, czy też nie zdejmuje

Niemozliwe!
Przeciez PO to byla partia inteligentow i postepowcow.
Co sie z nimi stalo? Jak to mozliwe?
Gdzie ta inteligencja i postep?
Czyzby czar prysl?
Tylko kto to czarowal, ze z z takich miernot o mentalnosci menela wyczarowal elite wszystkich elit?
To pewnie jest tak jak z botoksem, pewien czas dziala, ale pozniej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz